piątek, 18 listopada 2011

Garść wiadomości ;).

Cześć ! ;d.
Przerwa w rozgrywkach skłania do refleksji. Postanowiłam uraczyć Was "garścią  wiadomości" :).

Nasi pucharowi rywale : 


Argentyna - młodzi, zdolni, robią "furorę" :). Z roku na rok widać coraz większe postępy. Ponad to są ze sobą niesamowicie zgrani. Na początku turnieju mogą być bardzo groźni, ale myślę, że całego Pucharu w tak imponującym stylu jak choćby LŚ nie zagrają. Wyjdzie młodość i niezbyt szeroka kadra.


Kuba - młodzi, utalentowani, rządni zwycięstwa. Mają swoją wielką gwiazdę - Leon'a, powrócił geniusz rozegrania - Hierrezuelo. Czy jednak skoczność, warunki fizyczne i ambicja wygrają z ich młodzieńczym charakterem? Zobaczymy. W końcu srebrny medal MŚ zobowiązuje.


Serbia - przeciwnik groźny, gdy dobrze gra "Groźny" :). Problem Serbów polega na tym, że nie mają wyrównanego składu, a ich gra opiera się w dużej mierze na Ivanie "Groźnym"  Miljkowicu. Tytuł Mistrzów Europy zobowiązuje. Ja trzymam kciuki za Groźnego - jakiś taki serbski sentyment ;).


USA - moc na skrzydłach, ale kłopot z rozegraniem. Anderson, Priddy czy Stanley niewiele zdziałają, jeśli nie dostaną dobrze wystawionej piłki. Kłania się nisko brak Balla. Skłoni się brakiem kwalifikacji olimpijskiej? Się okaże :).


Włochy - Savani, Łasko, Fei, czyli jest moc. Włosi wielkiego problemu z rozegraniem nie mają i według dziennikarzy są jednymi z faworytów PŚ. Według mnie - nie :).


Brazylia - wielki faworyt znowu wielki? Nie. Koniec bajki. Jak już jedna bardzo mądra bloggerka napisała - Brazylia stoi w miejscu, a inni ją doganiają. Z "Kanarkami" można wygrać. Zawodnicy pokroju Giby, Dantego, czy Murilo nie robią już takiego wrażenia jak kiedyś.


Rosja - Rosjanie to mocny zespół, faworyt PŚ. Na prawej antence mają Mikhaylova,  więc jest moc. Mnie zastanawia psychika tego zespołu. Wiadomo nie od dziś, że Rosjanie są groźni do czasu, gdy przyjdzie im grać pod presją. W LŚ udowodnili, że potrafią grać skutecznie do końca, powtórzą to w PŚ?


O zespołach takich jak Iran, Japonia, Chiny czy Egipt chyba nie muszę pisać. Drużyny z czołówki dobrze wiedzą, że mecze z nimi powinny być spacerkiem.


Przejdźmy teraz do naszego zespołu.


Polska - zespół odmłodzony, jednocześnie doświadczony i silny. 
Wyrównany skład, wartościowi zawodnicy i zmiennicy na każdej pozycji.  
Imponująco? Jak najbardziej. 
Przy lewej antence tańcują nam aż trzy świetne Michały : Kubiak, Winiarski i Ruciak. Daje nam to gwarancję wysokiego poziomu i stabilizację przyjęcia. Gdy koledze "coś nie pójdzie" jest zmiennik, który bez wątpienia pociągnie grę. Na przyjęciu mamy jeszcze Bartka Kurka, który niedawno zmagał się z kontuzją. Myślę jednak, że Bartek "odpali" najpóźniej w drugiej fazie turnieju i rozstrzela wszystkich. Chłopak ambitny, nie raz pokazywał, że można i trzeba! na Niego stawiać. 
Idźmy dalej. 
O rozegranie dba nam Zagumny z Żygadłą. Ten pierwszy to prawdziwy wirtuoz, jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mag na tej pozycji. Drugi to gwarancja stabilnego rozegrania - Łukasz pokazał w LŚ i ME, że można na niego liczyć.
Na środku jest prawdziwa kopalnia złota. Mamy Nowakowskiego, Możdżonka, Czarnowskiego i młodego Wiśniewskiego. Pierwsza szóstka wydaje się "zarezerwowana" dla pary Piotrek-Marcin, ale przy tak długim i ekstremalnym turnieju zagrają chyba wszyscy. W końcu Patryk Czarnowski to też klasa, pokazał to w sparingu z Czechami.
Przy prawej antence mamy Kubę Jarosza i Zibiego Bartmana. Chyba każdy kibic nieco drżał o tą pozycją, ale ja jestem przekonana, że chłopaki sobie poradzą. Trener stawia na Zibiego, moim faworytem do szóstki jest Jarski. Czas pokaże, kto wystąpi.
Libero to kolejna mocno obsadzona pozycja. Mamy tu niezawodnego Igłę i młodego Zatorskiego, który ostatnio pokazał się z dobrej strony. Pewniakiem jest na pewno Igła, ale przy jedenastu meczach rozegranych w ciągu czternastu dni chyba i Paweł Zatorski  dostanie swoją szansę.


Moi faworyci : Polacy, Serbowie, Rosjanie i mimo wszystko Brazylijczycy. Namieszać mogą Włosi i Argentyńczycy oraz Kubańczycy.

Czas pokaże, które typy będą górą.
Oby górą byli Polacy.


miło się ogląda, prawda? :)

9 komentarzy:

  1. Bardzo trafne opinie:)
    Mam podobne typy, a wręcz takie same ;D

    Jasne, że się miło ogląda.. i słucha;) Trochę już stare, ale piękne...

    OdpowiedzUsuń
  2. "jedna bardzo mądra bloggerka napisała" -a dziękuję :)) Brazylia nie da rady moim zdaniem, liczę, że Europa będzie dominować w PŚ. Mamy jak widać podobne zdanie, miło :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, jak to mówią, stare ale jare ;).
    ja się zawsze wzruszam jak tego słucham, a filmik z Japonii, więc można powiedzieć, że symboliczny. czekam na powtórkę sprzed pięciu lat. wtedy było pięknie, a wierzę, że teraz też może być :).
    Bardzo mądra bloggerko - nie ma za co :)). miło, że się zgadzamy. coś czuję, że fajnie będzie się nam gadało :). pozdrawiam Dziewczyny ! :). mecz już jutro ! :D. do boju biało-czerwoni !

    OdpowiedzUsuń
  4. Pojawiło się kilka drobnych błędów. Leala nie ma w składzie na PŚ. I Grankin z powodu kontuzji też nie zagra w Japonii. Faworytów jest sporo, ale tylko 3 wymarzone miejsca, wierzę, że wśród nich będą Polacy!

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie ! pomyliłam :). a gdzieś czytałam, że Grankin tez może zagrać, więc napisałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. a Leal'a zawsze mylę z Leonem, pewnie dlatego. nie wiem skąd u mnie ta przypadłość, tak na marginesie :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny blog ;) Trzymamy kciuki za naszych! POLSKA! Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też ich mylę, nie przejmuj się :D już jutro pierwszy mecz! jak ja kocham wstawać o 7 rano w niedzielę -.-

    OdpowiedzUsuń
  9. Volley - to fajnie ;). nie czuję się osamotniona w moich kubańskich pomyłkach ;). ja też kocham -.-. ale dziś się opłacało ! :D. Aneta D - już się wprosiłam z komentarzem ;).

    OdpowiedzUsuń