poniedziałek, 13 maja 2013

Przychodzą i ...

Przychodzą, rozkochują i odchodzą - typowi mężczyźni.
Niestety, siatkarzy też to dotyczy.
Pojawiają się w plusligowych klubach, czarują atomowymi zbiciami, piorunującymi serwisami, genialnymi blokami. Przychodzą na czas bliżej nieokreślony. Jedni zostają na chwilę, inni na dłużej.
Panie i Panowie, karuzela transferowa właśnie ruszyła.
Zapnijcie pasy!
Ruszamy!

Stabilność przede wszystkim

Mistrzowie Polski poszli tropem swoich poprzedników (mam tu na myśli Skrę Bełchatów za czasów mistrzowskich, oczywiście) i dokonali iście kosmetycznych zmian w swoich szeregach.
W przyszłym sezonie Zbigniewa Bartmana zastąpi niegdysiejszy bombardier Delecty Bydgoszcz oraz reprezentant Polski - Dawid Konarski.
Serba Nicolę Kovacevica, który - delikatnie mówiąc - nie spełnił oczekiwań podkarpackich kibiców, wymieniono na utalentowanego, młodego Bułgara z Effectora Kielce - Nikołaja Penczewa. Natomiast na pozycji rozgrywającego zmiana pokoleniowa - Maćka Dobrowolskiego "zamieniono na lepszy model", a mianowicie na Fabiana Drzyzgę z AZSu Politechniki Warszawskiej. W kręgu zainteresowań ekipy Andrzeja Kowala póki co tylko Nicolas Marechal z AS Cannes.

I rozbiór kędzierzyński

ZAKSa Kędzierzyn-Koźle - wspaniała ekipa, doskonałego taktyka. Team Daniela Castellaniego nie spełnił jednak marzeń o nawiązaniu do tradycji Mostostalu. W prawdzie awans do Final Four był, natomiast sam występ w elitarnym turnieju finałowym do udanych nie należał. Choć sromotna klęska wydaje mi się wygórowanym określeniem, to już wyraz porażka jest jak najbardziej na miejscu. Co tu dużo mówić, kędzierzynianie wojowali, wojowali i PlusLigii nie zawojowali .. (o zgrozo!)
Po sezonie z klubem rozstał się znakomity szkoleniowiec Daniel Castellani, którego skusiło Fenerbahce Stambuł. Za świetnym Argentyńczykiem podążył znakomity Felipe Luiz Fonteles (dla mnie Fantomas), który był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem ubiegłego sezonu. Bez niego Plusliga straciła wiele kolorytu. (Fantomas, wróć!)
I tak oto Turcy rozgrabili Kędzierzyn z fenomenalnego duetu trenersko-zawodniczego, który był zamkiem i kluczem do sukcesu drużyny.
Na "liście marzeń" ZAKSy aż roi się od nazwisk światowego formatu. Jan Stokr z Trento, czy Cristian Savani z Maceraty to zawodnicy, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Pozyskanie takiego duetu byłoby siatkarskim siódmym niebem.

Z Bydgoszczy do Ula

"Kopciuszek" z Bydgoszczy namieszał z Pluslidze. Po sezonie rywale odpowiedzieli pięknym za nadobne i .. "namieszali" w szeregach bydgoszczan.
Najpierw odszedł trener Piotr Makowski, który zajmie się "wyciąganiem" naszej kadry pań spomiędzy Scylli a Charybdy (przy okazji, powodzenia!).
Następnie do obozu .. a w zasadzie Ula wroga odeszli znakomity Francuz Stephane Antiga oraz Andrzej Wrona, których w przyszłym sezonie podziwiać będziemy w żółto-czarnych strojach.
Odeszli także Dawid Konarski (Resovia) i Michał Masny.
Na liście "must have" Delekty sami atakujący : Bartosz Janeczek, który być może powróci z francuskich wojaży, Mikko Oivanen znany z fenomenalnych występów w Resovii oraz Jakub Jarosz - bombardier doskonały.
Kogo skuszą "Galaretki"?

Operacja SKRA

Po przeprowadzeniu wstępnej operacji wywiadowczej włodarze klubu doszli do wniosku, że projekt Skra trzeba budować od początku. Brak sukcesu w Lidze Mistrzów, brak Pucharu Polski, brak Mistrzostwa, baa! po raz pierwszy od kilku lat brak Skry w finałach Plusligii to zdecydowanie zbyt duże rozczarowanie dla bełchatowskiego mocarza.
Na początku wymieniono mózg zespołu - duet Jacek Nawrocki&Maciej Bartodziejski zastąpiono powracającym z rosyjskich wojaży Miguelem Angelem Falascą, dawnym rozgrywającym siedmiokrotnych Mistrzów.
Następnie Wytze Kooistrę wymieniono na Andrzeja Wronę, a Dante Boninfante na znakomitego Argentyńczyka - Nicolasa Uriarte.
"Dziurę" w przyjęciu postanowiono "załatać" młodym gniewnym Wojtkiem Włodarczykiem, objawieniem sezonu. W miejsce zaś Michała Winiarskiego, którego aż do Fakieła zaniosło elegancko pozyskano Stephana Antigę. Szeregi Skry opuścili natomiast Alex (Perugia) i Bąku (będziemy tęsknić!).
Hitem transferowym okrzyknięto zaś sprowadzenie do Bełchatowa Facundo Conte.

Wielkie powroty

Miguel Angel Falasca. Znany kibicom jako genialny rozgrywający bełchatowskiej Skry rodem z Hiszpanii. Polskich fanów rozkochał finezyjnymi rozegraniami, genialnym przeglądem sytuacji boiskowej oraz fenomenalnym serwisem.
Teraz powraca jako .. trener!
Zna Polskę, zna Bełchatów, zna Skrę, zna polskich kibiców, ich wymagania i oczekiwania, wreszcie - fenomenalnie zna siatkówkę.
Czy na nowo oczaruje kibiców i przede wszystkim zawodników?
Jak poradzi sobie w nowej roli?
Wszyscy jesteśmy ciekawi ;)

Stephane Antiga. Siatkarz o wielkim żółtym sercu, w którym płynie czarna krew. Po bydgoskiej przygodzie powraca "na stare śmieci". Stephane to gwarancja stabilności przyjęcia i finezji ataku.

Rozchwytywany Jarosz

Opuszczał Polskę nieco zagubiony, szukał formy, szukał odpowiedniej drogi.
Znalazł ją we Włoszech.
Kuba Jarosz - bombardier doskonały.
Potężne zbicie, atomowy serwis, skuteczny blok.
We Włoszech Kuba dojrzał jako zawodnik.
Teraz wraca do Ojczyzny.
Kto skusi Jarskiego?
Biją się o niego ZAKSA, Delecta i Lotos.

UPDATE : Kuba w Lotosie ;)

Przychodzą, rozkochują i odchodzą...
Pojawiają się i znikają..
Zawsze zabierają z sobą cząsteczkę polskości, zawsze zabierają do serducha polskich kibiców..
Czasem wracają.
Tak więc czekamy na tych, którzy odeszli.
A nowicjuszy serdecznie witamy! :)

PS : Pojawiać się będę w weekendy, wtedy też skomentuję Wasze notki.
Wybaczcie, ale ciężkie dwa tygodnie przede mną..
A piszącym maturki, POWODZENIA! :)
PS DLA MERY :* : Czytam Sparksa, List w butelce .. :)
Niedługo kończę i zabieram się za Telefony do przyjaciela.
Buszowałam dziś w bibliotece i wpadły mi w łapki trzy pozycje : Pielgrzym Coelho, Stokrotki w Śniegu i Obiecaj mi Evansa, czytałaś którąś? Ja chyba się wezmę za wszystkie.. w swoim czasie ;)

Ciao!

niedziela, 5 maja 2013

Zabawa w pytanka, bo jak to inaczej nazwać? :P

Mery ma zawsze racje, a jak nie ma to patrz punkt pierwszy! :P
Tak też było tym razem, ale tylko prawie, bo owszem, na jedno pytanie nie odpowiem już (a bym nie trafiła z typem, powiem Ci) ale na to o Lidze Mistrzów jak najbardziej :)

Drodzy moi, Wariatka (dzięki Mery, podoba mi się ta nowa-stara ksywka ;)) przystępuje do spowiedzi ! :)

1. Ukochana książka i odkrycie tego roku?
Boże, ukochana książka...
Mam ich tyle, że strasznie trudno wybrać! Ale chyba postawię na Opowieści z Narnii, bo Wujek Lewis po prostu mnie tą serią oczarował, zaczarował, porwał w niesamowity świat pełen magii, nimf, driad, świat Aslana, gdzie dobro zawsze zwycięży (czyli Barca i Real w Narni by wygrały swoje półfinały!), świat Łucji, Zuźki (która na koniec bardzo mnie zasmuciła i zdenerwowała, kop jej się należy!), Edmunda i Piotrka, świat z magicznej Starej Szafy, do którego zawsze bardzo chętnie wracam :). Odkrycie? Zabij mnie, ale nic jeszcze nie odkryłam, bo były te złe na e... :P. 
Ale spoczko,  Snajperek da radę, coś będziemy ogarniać, możesz coś podpowiedzieć, rzucić tytułem moja Książkowa Wyrocznio :*

2. Pisarz współczesny, którego zaprosiłabyś na długi spacer?
Pani Małgosia Musierowicz :)

3. Książka, którą możesz czytać na okrągło?

Ania z Zielonego Wzgórza, Pan Samochodzik, Narnia, Król Złodziei, Jeżycjada, Scarlett, coś Chmielewskiej, Miziołki, Oskar i Pani Róża i wiele innych , które teraz wypadły z głowy ;)

4. Miejsce w którym najlepiej czyta się książki?

Osobiście uwielbiam w bujanym fotelu lub w hamaku na działce :)

5. Książka, którą gdybyś miała okazję, kupiłabyś sobie od razu? (w porywach do dwóch pozycji)

Jakiś dobry kryminał, z nutką przygodowego nurtu, trzymający w napięciu, mrożący krew w żyłach oraz jakąś lekką powiastkę, nad którą mogłabym płakać ze śmiechu :) Tytuły - bliżej nieznane ;) Znasz coś takiego, Mery? Znasz na pewno :* Także proszę o pomoc :)

6. Pisarz, który wzbudza w Tobie największy podziw i szacunek?

Lewis, Astrid Lindgren, Mary Higgins Clark, Małgorzata Musierowicz :)

7. Ukochane książkowe miejsce?

Do czytania - hamak na działce, do szukania - biblioteka :)

8. Książkę, jaką byś mi poleciła.

Mery, generalnie to zawsze Ty mi polecasz książki, bo ja geniuszem w tych książkowych klimatach niestety nie jestem ... ;) I wszystkie, które przychodzą mi do głowy pewnie już czytałaś ;) Ale jak tylko przypomni mi się coś wartego uwagi, albo dostanę jakąś fenomenalną pozycję, to od razu dam Ci znać :) Bo ostatnio kryzys mam :( Chociaż wiesz co? Mary Higgins Clark - ją uwielbiam, może coś sobie wybierzesz?

9. Książka, przy której płaczesz.

Oskar i Pani Róża :)

10. Kto wygra tegoroczną Ligę Mistrzów? (dobrze, pytam prawie retorycznie, będę nad Wam triumfować już niedługo...)

Generalnie to zawsze w nocy o północy powiedziałabym BARCELONA, ale w tym wypadku stawiam na Bayern, bo Borussia chyba jednak nie ... A z reszta to teraz Liga Mistrzów straciła sens! Opłakujmy Geniuszy, którzy w tym finale nie zagrają! (no o Realu też mówię, pochwal mnie xD)

11. Kto wygra PlusLigę? ZAKSA czy Resovia? (tak, Black, Ty też odpowiadasz!)

No i tu się spóźniłam, bo "jeszcze się nie ogarnęłam" ale byłam serduchem całym skrzatowym za ZAKSĄ :)


Ta dam! Więcej grzechów nie pamiętam ;)
Książki ogarniać będę od teraz, także wszystkie pozycje, które chciałabym, mogłabym i powinnam przeczytać zapisuj na moją listę, a ja będę szukać nie tylko tych od Ciebie ale i nowych, które potem będę mogła z dumą Ci polecić ;):)

Wielki? powrót.

Ku zdumieniu wszystkich ziomeczków z klasy i nie tylko, ku ogólnemu przerażeniu Szanownego Grona Pedagogicznego, przy akompaniamencie głośnego śmiechu A., dzięki któremu świat jest automatycznie lepszy oraz histerycznemu stresowi, towarzyszącemu mi nieprzerwanie od kiedy uświadomiłam sobie sobie, że NIC NIE UMIEM, przystąpiłam do testów gimnazjalnych, które ... się odbyły !!! :P I nie wracamy do nich, bo Mery mnie zabije ;)


Tak więc ku zdumieniu ludzi, którzy jeszcze tu zaglądają, ku uciesze ziomeczków, którzy na mnie tutaj czekają, ku radości (ja myślę!) Mery, że "się ogarnęłam" oraz szczęściu bezgranicznemu Asiuli, że wracam - Panie i Panowie, Chłopcy i Dziewczęta, SNAJPEROWA COME BACK !!! :D


Świat stanął na głowie, o tak moi Mili..
Nie dość, że Skra odpadła, to Zaksa dała się ograć, że o Dąbrowie nie wspomnę, bo tutaj to już wybitnie należy się minuta ciszy, to jeszcze moja BARCELONA została zmieciona z powierzchni przez BAYERN, który darzę tak ogromną miłością i sentymentem jak język kraju, z którego ta ekipa pochodzi ...
I jakby tego było mało, to LEWANDOWSKI, którego nie trawię, bo w Reprezentacji to goli nie strzela, pakuje do brameczki KRÓLEWSKICH 4 GOLE !!! No i niby ja, kibic Barcelony powinnam skakać z radości, ale w tym meczu chyba bliżej mi jednak było do Krystyny niż Lewego i spółki... Tak, no ja wiem, też nie wierzę w to co piszę :P
Ale jak uświadomię sobie sobie, że w finale Ligi Mistrzów zagrają mi dwa teamy, których absolutnie nie  ... lubię to ...  (NIE, Snajper, kultury, zwierzu ty! nic już nie pisz!)


Transferowa karuzela plusligowa trwa i trwa mać ... ;)
Ale o tym w następnym poście :)

Ciao!


a Wy zauważyliście, że mnie brakuje? ;)
ten song to moja absolutna miłość ♥