Tak więc ku zdumieniu ludzi, którzy jeszcze tu zaglądają, ku uciesze ziomeczków, którzy na mnie tutaj czekają, ku radości (ja myślę!) Mery, że "się ogarnęłam" oraz szczęściu bezgranicznemu Asiuli, że wracam - Panie i Panowie, Chłopcy i Dziewczęta, SNAJPEROWA COME BACK !!! :D
Świat stanął na głowie, o tak moi Mili..
Nie dość, że Skra odpadła, to Zaksa dała się ograć, że o Dąbrowie nie wspomnę, bo tutaj to już wybitnie należy się minuta ciszy, to jeszcze moja BARCELONA została zmieciona z powierzchni przez BAYERN, który darzę tak ogromną miłością i sentymentem jak język kraju, z którego ta ekipa pochodzi ...
I jakby tego było mało, to LEWANDOWSKI, którego nie trawię, bo w Reprezentacji to goli nie strzela, pakuje do brameczki KRÓLEWSKICH 4 GOLE !!! No i niby ja, kibic Barcelony powinnam skakać z radości, ale w tym meczu chyba bliżej mi jednak było do Krystyny niż Lewego i spółki... Tak, no ja wiem, też nie wierzę w to co piszę :P
Ale jak uświadomię sobie sobie, że w finale Ligi Mistrzów zagrają mi dwa teamy, których absolutnie nie ... lubię to ... (NIE, Snajper, kultury, zwierzu ty! nic już nie pisz!)
Transferowa karuzela plusligowa trwa i trwa mać ... ;)
Ale o tym w następnym poście :)
Ciao!
a Wy zauważyliście, że mnie brakuje? ;)
ten song to moja absolutna miłość ♥
Wreszcie! Ileż można było czekać :) Ciesze się, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńHahah, uważaj, bo uwierzę, że tęskniłeś :P
Usuńbardzo się ciesze, że jeszcze tu zaglądasz, no i cóż, wracam do żywych, więc będę pisać częściej, z jakim skutkiem? pewnie wariackim jak to ja ;)