niedziela, 18 listopada 2012

Serial "Wielka Czwórka".

Od 6 października 2012 roku kibice siatkówki mieli zacząć przygodę z nowym serialem wypromowanym przez Polsat Sport. "Wielka czwórka" - bo tak nazywa się ta superprodukcja - to opowieść o pewnej siatkarskiej lidze, podzielonej na "lepszych" i "gorszych". Lidze zdominowanej przez tytułową wielką czwórkę, która będzie panować na krajowym podwórku i podzieli między siebie trofea. Przed emisją serialu wszystko wydawało się jasne. Asseco Resovia Rzeszów, aktualny mistrz Polski, PGE Skra Bełchatów, wicemistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski, ZAKSA Kędzierzyn Koźle, trzecia drużyna ubiegłego sezonu oraz  Jastrzębski Węgiel, czwarta ekipa Polski - to potencjalni kandydaci do złotej korony. "Reszta" ma bić się o miejsca 5-10. "Łącznikiem" miedzy "bogatymi-lepszymi" i "biedniejszymi-gorszymi" ma być Delecta Bydgoszcz. Na planie serialu doszło jednak do pewnych zmian. Nie wszyscy aktorzy pogodzili się z rolami, przyznanymi przed sezonem. Doszło do "małej rewolucji". Serial "Wielka czwórka" pokazał inne, nowe oblicze.

Asseco Resovia Rzeszów. Nie będę tutaj szczegółowo rozwodzić się nad sukcesami i rozmiarem porażek ekipy z Podkarpacia. Czwarte miejsce w plusligowej tabeli z pewnością złe nie jest, ale w Rzeszowie były ambicje, by niepodzielnie rządzić Plusligą. Zwycięstwo nad odwiecznym rywalem PGE Skrą Bełchatów w początkowej fazie ligi z pewnością cieszyło zawodników, trenerów, kibiców i działaczy, ale! Porażka (wybaczcie, ale inaczej nie potrafię tego określić) z Wkręt-metem AZS-em Częstochową, ostatnią drużyną tabeli,  poligonem doświadczalnym dla wielu młodych siatkarzy to był dla mistrza Polski cios. Sygnał, że coś nie jest tak jak powinno. Istotnie, nie jest, bo Resovię stać na więcej. Kiedy nastąpi przełamanie? Liczę, że w kolejnych spotkaniach elitarnej Ligi Mistrzów.


PGE Skra Bełchatów. Zmiany. Chyba tak najłatwiej określić to, co wydarzyło się w ekipie z centralnej Polski. Szczegółowo o rozmiarach tych zmian, ocenie transferów, zyskach i stratach rozwodzić się nie będę. Pozostawiam to opinii ekspertów. Jako skromna blogerka skupię się tylko na tym, co mogę zaobserwować na meczach. A zaobserwowałam sporo. Skra Bełchatów to drużyna, która w tym sezonie, może nieco z drugiego planu, może z pozycji "wojny podjazdowej" ale będzie chciała odzyskać mistrzostwo. Wszyscy wiemy, jak to bywa ze Skrą. Podrażniona, odpłaca się podwójnie. A przegrana batalia o mistrzostwo Polski bardzo zabolała etatowych Mistrzów. I o ile na początku w lidze różnie się wiodło, o tyle teraz wydaje się,  że Bełchatów wraca do "normalności". Zwycięstwo goni zwycięstwo, a styl gry coraz lepszy. W Lidze Mistrzów bełchatowianie są o krok od awansu z pierwszego miejsca, a na krajowym podwórku szykują plan rewanżu dla rywali, z którymi "pogubili" punkty u progu sezonu. Skra ma argumenty, by powalczyć na wszystkich frontach. Furorę robi przede wszystkim młody atakujący Alex, ale na sukces pracuje cała drużyna.  Ważną kartą w talii Jacka Nawrockiego jest bez wątpienie kapitan bełchatowian - Mariusz Wlazły. Ostoją i pewnym punktem zarówno w przyjęciu jak i w ataku jest Michał Winiarski. Takich "skarbów" pod bełchatowską siatką jest znacznie więcej. A czas będzie działał na korzyść Skry, która już pokazała co potrafi. A przecież najlepsze dopiero przed nami.

ZAKSA Kędzierzyn Koźle. Od kilku sezonów obserwuję poczynania zespołu z Kędzierzyna i muszę przyznać, że co roku przeżywam małe de ja vu.  U progu rozgrywek kędzierzynianie spisują się niesamowicie, gromiąc rywali, którzy stają im na drodze. Nie zawsze jednak ta tendencja utrzymuje się na przestrzeni całego sezonu. Czasami bywało tak, że po wyśmienitym stracie, ZAKSA zwalniała tempo, gubiła gdzieś punkty. W tym sezonie ma być inaczej. Ekipa pod kierownictwem najlepszego - zdaniem ekspertów - duetu trenerskiego w Pluslidze ma zawojować krajowe rozgrywki. Póki co, są na dobrej drodze. Ruchy transferowe jakich dokonano w ekipie z Kędzierzyna procentują. Na lidera grupy wyrósł Felipe Fonteles, a Paweł Zagumny - pierwszorzędny dyrygent - wspaniale kieruje grą swojej drużyny. Czekam więc na kolejne mecze, bo swoją wartość kędzierzynianie muszą potwierdzić przede wszystkim w play-offach. To tam rozpocznie się prawdziwa walka.

Czarnym koniem rozgrywek z pewnością jest AZS Politechnika Warszawska. Ukłony bije tutaj przed panem Kubą Bednarukiem! Jego pomysł na zespól okazał się strzałem w dziesiątkę. Politechnika zaskakuje na plus, dodając naszej lidze nieco smaczku. Warszawianie pokazują nie tylko charakter ale i fajną siatkówkę. Brawo!

Jak widać po ustawieniu ligowej tabeli twórcy serialu  "Wielka czwórka" postanowił nieco zmienić scenariusz. Karty rozdają tutaj aktorzy tego show, a nie scenarzyści, którzy przed sezonem próbowali typować, przewidywać i ustalać. Ligowa karuzela trwa a zwycięsko wyjdą z niej ci, którzy okażą się prawdziwą drużyną...


kolejne dzieło naszego Mistrza! :)


PS : Przepraszam, za moją nieobecność, ale trzecia klasa daje w kość. Egzaminy, egzaminy i egzaminy, w kółko egzaminy. Na szczęście próbne już za mną, zobaczyłam co i jak, a teraz mogę panikować mając już w pełni na to wytłumaczenie... ;). W następnych dniach chciałabym wrzucić coś z serii "Dwa słowa", także nie zapominajcie o mnie i moim blogu, czasami znajdziecie tu jakiś ślad mojej obecności :).
Trzymajcie się cieplutko! :)

8 komentarzy:

  1. Tak jak napisałaś, Plusliga zapowiadała się inaczej, a tu takie dziwne zmiany, zupełnie się tego nie spodziewałam. Ale mam nadzieję, że Skra będzie coraz lepsza ;)
    W ogóle fajny post, szybko go pochłonęłam, bardzo fajnie fachowo napisany :)
    Wbijaj tu częściej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie za dobre słowo :)
      Postaram się bywać częściej, ale nie obiecuję... :)

      Usuń
  2. jak ja uwielbiam czytac Twoje felietony !!
    Bywaj częściej !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie tak jak piszesz. Pomieszało się, pokręciło w tej naszej Pluslidze... Ale to nawet i lepiej, jest jeszcze więcej emocji niż zawsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie niespodzianki! i to w PlusLidze, zobaczymy co z tego wyniknie ;) Ale z całego serca kibicuję Skrze! ;)
    Bardzo fajnie napisane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł na przedstawienie tego co się dzieje w naszej lidze ;*
    Oczywiście ze wszystkim się zgadzam. Jest inaczej niż zapowiadali fachowcy, ale to chyba dobrze. Oby tylko Skra wygrała, a cała reszta jest mniej ważna :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Porobiło się...
    Fajny tekścik ;*

    [anett]

    OdpowiedzUsuń