Killerów dwóch. Atakujący różni jak ogień i woda, a połączyła ich Asseco Resovia Rzeszów. Przedstawiamy byłego i aktualnego bombardiera wicemistrzów Polski.
Georg Grozer to niemiecki siatkarz pochodzenia węgierskiego. Urodził się w Budapeszcie, a siatkarską przygodę zaczynał w Vasas SC. W roku 2010 trafił do Asseco Resovi Rzeszów i podbił serca kibiców z Podpromia. Popularny Dżordż dał się poznać jako niezwykle sympatyczny i zabawny człowiek. Wraz z libero Krzysiem Ignaczakiem stworzył na boisku atmosferę pozytywnej energii. Dżordż to synonim siły - jego zagrywki bez trudu przekraczały wartość 120km/h, w parkiet wbijał prawdziwe gwoździe.
Grozer to zawodnik, który wprowadzał do gry fajerwerki. Jego widowiskowe zagrania porywały tłumy kibiców na trybunach, a co najważniejsze - kolegów na boisku. Dżordża na parkiecie było pełno - atakował, zagrywał, wspierał drużynę duszą i sercem. Przyczynił się do zbudowania w Rzeszowie prawdziwego team spirit
Genialna forma Grozera była kluczem do zdobycia przez Sovię tytułu mistrzowskiego w roku 2012, zaś sam Dżordż został wybrany najlepszym siatkarzem Plusligi.
Sukces świętował ze łzami w oczach, lecz nie były to łzy szczęścia. Grozer - człowiek, którego pokochała rzeszowska rodzina z Podpromia, dobry duch drużyny i prawdziwy egzekutor rywali - odszedł z zespołu w blasku chwały. Opuścił Rzeszów, lecz Sovia na zawsze pozostała w jego sercu. Obecnie broni barw Biełogorje Biełgorod.
Schedę po Dżordżu przejął Jochen Schops. , niezwykle doświadczony reprezentant Niemiec, były siatkarz VfB Friedrichshafen i Iskry Odincowo.
Jochen to klasa sama w sobie. Atakujący, który chleb jadł z niejednego siatkarskiego pieca. Niezwykle spokojny i wyważony koncentruje się tylko na dobrej grze. Wnosi do zespołu pewność siebie i gwarancję wysokiego poziomu. Schops posiada niezwykle bogaty repretuar ataków oraz charakterystyczny dla siebie rytm gry, przez co jest zawodnikiem bardzo trudnym do zablokowania. Znakiem firmowym Jochena jest piekielnie trudna technicznie zagrywka.
Schops to zawodnik, który zawsze jest w stanie pomóc drużynie. Potrafi wejść z ławki i zmienić oblicze gry. Można odnieść wrażenie, że jest w najwyższej formie w najbardziej oczekiwanym momencie, a trudne sytuacje mobilizują go do dobrej gry podwójnie. Jochen Schops to atakujący z najwyższej półki.
A Wy, drodzy Czytelnicy, co sądzicie o naszych dzisiejszych bohaterach?
Czekamy na Wasze opinie! :)
Rzeczywiście tych dwóch zawodników jest różnych jak ogień i woda. Grozer-piekielnie silny, prawdziwy killer, który w pojedynkę może wygrać mecz. Jochen-spokojny, ale świetnie grający pod względem technicznym. Obu bardzo lubię, ale Dżordża nawet bardziej, za jego mocny charakter :).
OdpowiedzUsuńJak ogień i woda, ale obaj wspaniali :)
Usuń