Argentyna to kraj w Ameryce Południowej położony między Oceanem Atlantyckim a górskimi pasmami Andów. W dolinie La Platy leży stolica Albicelestes – boskie Buenos Aires. Atrakcyjna turystycznie jest Cordoba oraz Park Narodowy Iguazu z fantastycznymi wodospadami. W kraju wspaniałych sześciotysięczników (Aconcagua) oraz siedmiokolorowych gór tradycyjnym i bardzo popularnym napojem jest yerba mate, którą kupimy za argentyńskie peso, jeśli oczywiście znamy hiszpański ;) . Argentyna to kraj wielkich osobistości – Diego Maradona (najwierniejsi fani stworzyli religię ku czci jego imienia), piłkarski bóg z Rosario Leo Messi, papież Franciszek … Jesteście ciekawi jak w kraju footballu wygląda siatkówka? Tango czas zacząć! Panie proszę panów … ;)
Szepty historii
Siatkarska Argentyna największe triumfy święciła w latach 80. XX wieku. Rok 1982 to brąz Mistrzostw Świata, natomiast 1988 to czas trzeciego miejsca podczas Igrzysk Olimpijskich. Słynnymi reprezentantami Albicelestes byli, a jakże, Hugo Conte, Jon Uriarte, Raul Quiroga oraz Daniel Castellani (były trener m.in. Skry Bełchatów, reprezentacji Polski oraz Zaksy Kędzierzyn-Koźle). Dziś „synowie wielkich ojców” pod czujnym okiem trenera Julio Velasco zbierają szlify, by zawojować świat, jak ich poprzednicy. Efekt? Złoto Igrzysk Panamerykańskich 2015 na szyjach Nico Uriarte i Facu Conte (MVP turnieju). Czy Velasco siłą swego trenerskiego geniuszu sprawi, że Argentyna za parę lat będzie niczym „drugi siatkarski Iran”? Mamy przeczucie, że tak właśnie będzie!
Kibice
Latynosi to bardzo rodzinni i gościnni ludzie, pełni ciepła i serdeczności. Sympatyczni, otwarci, kontaktowi, witają się całując w oba policzki. Budzą się do życia nocą, jak to południowcy. Statystycznie każdy Argentyńczyk słucha radia aż 20 godzin tygodniowo! Ciekawe, prawda?
Mimo iż siatkówka przegrywa tam ze sportem narodowym-religią piłką nożną, to Argentyńczycy są nią zauroczeni. Najwierniejsi kibice jeżdżą za swoimi reprezentantami, wspierając ich dzielnie, o czym mogłam się przekonać podczas Mistrzostw Świata w Polsce :)
Argentyńskie tango
Gra muzyka. Panie proszą panów. A na boisku do tańca zaprasza Nico Uriarte. Uwaga na tego magika! Z bloku zrobi młynek, zawróci nam w głowie i namaluje siatkarską impresję niczym Claude Monet. Nasi blokujący muszą mieć oczy i uszy szeroko otwarte! Nico jest czarodziejem, który finezyjnie łączy geniusz z potęgą. Nie dajmy się zwieść! Piłka szybka niczym F16 powędruje na lewe do Facu Conte, który jest zamkiem i kluczem do sukcesu Albicelestes, takim siatkarskim Messim. Tradycyjna krótka, potem przesunięta, pipe i powrót do Conte, bo oto Nico dyktuje rytm na dwa i siatkarski świat rozpływa się w zachwycie nad kosmiczną połóweczką. Recepta na ten nieziemski duet? Kąśliwa zagrywka! Jeśli odrzucimy Argentyńczyków od siatki bezbłędnie odczytamy zamiar rozgrywającego, który ratując sytuację zagra do … Facu Conte. A tam będzie czekał nasz blok. Voila! ;)
Przewidywane meczowe „szóstki” :
ARGENTYNA
|
POLSKA
|
Jose Luiz Gonzalez
|
Bartosz Kurek
|
Nicolas Uriarte
|
Fabian Drzyzga
|
Facundo Conte/Nicolas Bruno
|
Michał Kubiak/Rafał Buszek (Włodi?)
|
Sebastian Sole/Pablo Creer
|
Piotr Nowakowski/Karol Kłos
|
Sebastian Closter
|
Paweł Zatorski
|
Coach : Julio Velasco
|
Coach : Stephane Antiga
|
Z Argentyną kojarzy mi się przede wszystkim Daniel Castellani i oczywiście Uriarte z Conte :) Pozytywny kraj i pozytywny zespół :D
OdpowiedzUsuńOtóż to, my też uwielbiamy Argentyńczyków :D
Usuń