To od nich wszystko się zaczęło.
Od dwunastki wspaniałych ludzi i magicznej Japonii.
To dzięki nim pokochałam siatkówkę; oni zawsze są bliscy mojemu kibicowskiemu serduchu - to za nich "potajemnie" trzymam kciuki. Zawsze.
Michał Bąkiewicz
Piotr Gacek
Piotr Gruszka
Wojciech Grzyb
Łukasz Kadziewicz
Daniel Pliński
Sebastian Świderski
Grzegorz Szymański
Michał Winiarski
Mariusz Wlazły
Paweł Zagumny
Łukasz Żygadło
Trener : Raul Lozano.
"To była wyjątkowa Reprezentacja, bo miała w swoich szeregach 13-stu zawodników..."
Wszyscy mieliśmy wtedy "16" - w sercu i na koszulkach...
PS : przepraszam za jakość nagrania, ale lepszego ze świecą szukać ;).
w moim przypadku też wszystko zaczęło się od tej reprezentacji... piękne czasy, piękne chwile. aż się wzruszyłam oglądając ponownie ten filmik :)
OdpowiedzUsuńKochamy ich za wszystko. Cudowni ludzie. Ja też już od najmłodszych lat oglądam siatkówkę i jestem z tego dumna :)
OdpowiedzUsuńMoja historia z męską siatkówkę zaczęła się od tych samych mistrzostw. Pamiętam tą dekorację... łezka kręci się w oku. Byli, są i będą najlepsi!!!
OdpowiedzUsuńArek... na zawsze w naszych sercach.
To była cudowna kadra : ) cudowny czas, wszystko było idealne. Chciałabym czasem wrócić do przeszłości, pokibicować naszej reprezentacji prowadzonej przez kochanego Raula :)
OdpowiedzUsuńNo i Wlazły wtedy był normalny, hehehhe, i lubiłam go- wiem trudno uwierzyć:D
dziękuję, że się przyznałaś :D
Usuńtez bym chciała, żeby te czasy wróciły - było idealnie, masz 100% racji :).
Byłam jego fanką, hehehhehe, SERIO! i miałam pełno jego plakatów w pokoju,które później spaliłam, hjehehehhe. Ale kiedyś Mariusz był innym człowiekiem, robił dużo dla reprezentacji i zasługiwał na mój szacunek. Teraz zmieniło mój stosunek do jego osoby o 360 stopni : )
Usuńale powiedz mi tak właściwie, czemu tak Go nie lubisz? ja wiem, nie gra w reprezentacji. ale powiedz :).
Usuńgeneralnie to trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. po prostu jego osoba totalnie mnie irytuje. i chyba głównie chodzi o kadrę, że wlazły ma wieczny problem z wszystkim, tutaj skarpetki nie te, tutaj pzps nie chciał go leczyć i nie umożliwił mu spełaniania marzeń, czyt. gry dla kraju. ale no, przecież jakby chciał spełnić swoje marzenia grałby, a nie bawił się w pisanie oświadczeń i pranie na ławie publicznej jakiś swoich problemików. bo każdy z kadrowiczów ma takie same warunki i jest NIKT nie jest traktowany lepiej, ani gorzej.
Usuńdruga sprawa- to gwiazdorstwo. choć teraz jest już znacznie lepiej niż kiedyś to i tak MARIUSZEK GWIAZDECZKA NAJWIĘKSZA, która nigdy nie ma czasu podpisać kartki osobie, dla której jest autorytetem.
mogłabym tak pisać, co mnie w nim irytuje, ale nigdy bym nie skończyła, a babkę piec lecę, ehehhehehe
mhm. ja tego tak nie postrzegam, ale dobrze wiedzieć :).
Usuńpo prostu nie przepadam za nim i chyba już nigdy nikt tego nie zmieni :))
Usuńbędę próbować ;)
Usuńniektórych już przekonałam ;).
Dziękuję za przypomnienie jakże pięknych i szczęśliwych chwil polskiej reprezentacji, o której właśnie od tego momentu wiele się zaczęło. Moja przygoda z siatkówkę ta na 100% rozpoczęła się jednak dwa lata wcześniej, podczas IO w Atenach...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne czasy, cudowni chłopacy i nadal cudowni kibice, którzy są zawsze i wszędzie. A patrząc na nagranie znów mi się łzy cisnęły do oczu. Zawsze tak mam.
OdpowiedzUsuńKadra była świetna, ale myślę że mimo tych wszystkich nieporozumień dziś nasi panowie też są świetni. A i Anastasi też jest dobrym trenerem. Ostatni sezon reprezentacyjny mnie nauczył że jest kontrowersyjny, aczkolwiek dobry.
Zapraszam na jastrzebski, nowy post ;)
Moja przygoda z siatkówką rozpoczęła się jakieś 2-3 lata później, i niestety nie oglądałam "na żywo" tych mistrzostw, ale kibicowałam im w sercu nawet o tym nie wiedząc ;)
OdpowiedzUsuńOglądając filmik miałam łzy w oczach...wszystko wyglądało na takie idealnie...proste...te koszulki z "16" piękny gest...
pamiętam to, nasza kadra była świetna, a to srebro było długo wyczekiwanym sukcesem. oby podobny był na Igrzyskach Olimpijskich!
OdpowiedzUsuńnowa notka na GUILLAUME-SAMICA.blog.onet.pl :D
WESOŁYCH ŚWIĄT! :*
Miło jest powspominać tak wspaniałe chwile...
OdpowiedzUsuńOby było ich coraz więcej!
O, piękne wspomnienia przywołałaś. Wtedy jeszcze aż tak nie kibicowałam chłopakom, ale pamiętam ten mecz, mój tata oglądał:D
OdpowiedzUsuńI ten tie-break z Rosją. Uwielbiam! Gdy widzę jak w PlusLidze gra Grzegorz Szymański zawsze przypominają mi się jego ataki z tego właśnie meczu:)