sobota, 12 maja 2012

Z serii "Dwa słowa" : Pogmatwane sytuacje.

Nie rozumiem.
Jest za późno.
Za późno na to, żeby mój idol grał w reprezentacji.
Ale czy na pewno za późno?
A może będzie tak jak z Danielem Plińskim?
Na początku nie, to teraz też nie?
To po co to całe przedstawienie pod tytułem "Mariusz czekam na ciebie?'
Definitywny koniec sprawy Wlazłego. - powiedział Wujek Anastasi.
Definitywny na ten sezon, czy definitywny na amen?
Mariusz faktycznie zadeklarował,  że chce grać w reprezentacji, czy to tylko plotka?

Na zakończenie dodam mój komentarz ze strony forum Plusligii :

normalnie WOW ;).
chętnie bym Mariusza zobaczyła w biało-czerwonej koszulce, bo tego zawodnika wprost uwielbiam, ale dziwne to wszystko. Mariusz zna przepisy, i pewnie wiedział, że na jego ewentualny powrót jest już za późno. poza tym wątpię, że gdyby chciał wrócić tylko na IO to ogłosiłby to teraz. zadzwoniłby do Anastasiego wcześniej, wtedy gdy trener na niego czekał. teraz to chyba deklaracja na następne sezony. Mariusz to nie jest człowiek, który chce osiągnąć cokolwiek pracą innych - to sportowiec profesjonalista. okej, teraz możecie obrzucić moją wypowiedź błotem :P.


Panie Mariuszu, jestem z Panem. Jakkolwiek ta sprawa, której już totalnie nie ogarniam się zakończy.

16 komentarzy:

  1. Ja widzę Mariusza w kadrze. Też nie rozumiem, po co go zachęcali, a teraz mówią, że nie.. Przepisy? Niekoniecznie.. Taki jest sport, czekamy na Mario za rok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Amen.
    Podpisuję się pod każdym słowem, zresztą znasz moje zdanie :)
    Ale będę czekać...

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie widzę go w kadrze. Jak gwiazdorzy to niech nie gra.

    OdpowiedzUsuń
  4. no zoż w tym roku nie wyszło, na Skrze pisza co innego, tam co innego hmm coż podsumowując czekamy na Ciebie ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze może Mariusz wróci kiedyś ale moim zdaniem teraz było by niesprawiedliwie, przecież chłopcy te IO wypracowali sobie ciężką pracą bez Mariusza ale poczekamy zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja powiem tak... wg mnie, czyli WIELKIEJ zwolenniczki Wlazłego, jest to manewr aby ponownie zrzucić z siebie odpowiedzialność i winę. jak nam nie pójdzie na IO, to wszyscy będą krzyczeć, że dlaczego Mariusza nie było, ze pewnie dało się coś zrobić aby zagrał.. teraz wina spadnie na PZPS za to, że Wlazły nie zagra, mimo że "chce".
    musiałam, wybacz :D
    ave Anastasi! nie darowałabym mu gdyby teraz kogoś wyrzucił ze składu na rzecz MW.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam, że czytam Amelię :P.
      szczerze? nie chodziło o sam fakt, żeby Mariusza powoływać teraz , zaraz, natychmiast. rozumiem, że to byłoby nie fair, w stosunku do chłopaków.
      chodzi mi tylko o to, żeby każdy się w końcu określił o co chodzi, bo raz się mówi "a", a drugi raz "b" i w końcu wychodzą ludzie "o dwóch twarzach" zależnie od sytuacji. nie rozumiem jednego : na koniec sezonu Plusligi było okej i Mariusz mógł grać - wtedy to nie niszczyło ducha drużyny, a teraz już nie może - teraz zniszczy. tego nie rozumiem. i tylko tego.

      Usuń
    2. haha bo ja z Amelią mamy podobne zdanie na ten temat :D
      przed sezonem jakby sie zdecydował, to AA by go pewnie powołał, bo każdego sezonu dochodzą nowi zawodnicy do kadry i to normalne. teraz nie pozowolił mu wrócić, dlatego że nie było go na przygotowaniach.

      Usuń
  7. Ja w sumie nie ogarniam

    Mariusz jest niezdecydowany gorzej niż niejedna kobieta - bez urazy Pati ;)

    Ogólnie to w tym sezonie na pewno nie wystąpi. Jeżeli w przyszłym roku wyrazi chęć powrotu do reprezentacji to spoko, czekam na niego.

    Wlazły jest gwiazdą, ale to nie oznacza, że może sobie ot tak wszystko powiedzieć i zmieniać zdanie co 5 minut.

    Pati, najlepiej teraz się tym nie przejmuj. W tym roku nie zagra... a o tym co będzie w kolejnym sezonie to nikt nie wie... Poza tym ma być koniec świata, więc różnie może być :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam, że ten cały spektakl jest dla mnie żenującym dramatem. Po co, to było ujawniać właśnie w takim momencie. Przecież nikomu to chluby nie przynosi. Tego nie potrafię zrozumieć. Już teraz zapraszam do mnie na jutrzejszy tekst właśnie o tej sprawie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest to dla mnie dość dziwna sytuacja. Bo tak jak piszecie jakby teraz wystąpił na IO to napewno byłoby niesprawidliwe. I Mariusz sie dość dziwnie zachowuje. Ale mam nadzieję , że w następnym sezonie reprazentacyjnym zagra i Anastasi Go nie skreśli i Mariusz nie będzie kręcił czy chce czy nie chce grać.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. teraz jakby wrócił to byłoby to źle dla kadry. tylko nie rozumiem wtedy po co Andrea chciał go jeszcze teraz, zrobił mu nadzieję na powrót i potem odmówil? chciał się odgryżć za poprzednie odmowy Mariusza? nie rozumiem już tego wszystkiego. :d
    ale mam nadzieję, że w kolejnym sezonie zobaczyzmy już Szampona w biało-czerwonej koszulce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam pojęcia kto gdzie i jak.

    Sprzeczne słowa Anastasiego, Mariusz postanawiający wracać do kadry tuż przed rozpoczęciem sezonu reprezentacyjnego (a raczej na początku sezonu reprezentacyjnego). Śmieszne i żałosne za razem.
    Pojęcia nie mam, może jestem przewrażliwiona po tych wszystkich przejściach Szampona i kadry, ale jakoś dziwnie to wszystko wygląda. Anastasi najpierw błaga, potem odrzuca? Wlazły decyduje się na powrót w takim momencie? (spokój w kadrze by to na pewno częściowo zburzyło).

    Bez obrazy kochana, w tym sezonie go nie potrzebujemy. Jednak w następnym - drzwi otwarte.

    A w swojej wrodzonej złośliwości czekam co z tego wszystkiego wyniknie (bo coś wyniknie na pewno, to czuję, i będzie dużo krzyku...)

    Obym się myliła.

    ***

    Co do ostatniej książki, to myślę, że najpierw sięgnij po Cukiernię pod Amorem tej autorki, a dopiero potem zabieraj się za te rozmowy.

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu się z Tobą zgodzę - czekam za rok. teraz, kiedy emocje opadły, wiem, że dobrze jest jak jest. a w przyszłym sezonie - zobaczymy ;)

      Usuń
  12. Ta sprawa jest naprawdę dziwna...
    Mariusz to bardzo dobry zawodnik i szkoda, że nie gra w kadrze. Dla mnie nie ważne jest już co było a ważniejsze to co będzie. Może i teraz było za późno...może nie... mam jednak nadzieję, że w przyszłym sezonie zobaczymy go w reprezentacji!

    OdpowiedzUsuń