Hej hej, JU-ES-EJ! Ile stanów tyle kolorów, poznajcie blaski i cienie niesamowitego kraju perspektyw i misson possibile.
Pierwszą stolicą USA był Nowy Jork, obecnie jedno z najpopularniejszych miast na świecie. Mówi się tu w 800 językach; to najbardziej zróżnicowane językowo miasto świata słynie z Empire State Building, jednego z symboli miasta i kraju. Jeśli Nowy Jork to także Central Park (pozdrawiamy Króla Juliana), Statua Wolności, Metropolitan Museum of Art, Rockefeller Center, Times Square, czyli miliony reklam świetlnych, Broadway – teatry stanowiące centrum kulturalno-rozrywkowe USA, Piąta Aleja na Manhattanie – najdroższa ulica świata (uznana przez Forbes w 2008 roku). USA to ojczyzna automatów samoobsługowych – pierwszy stanął na nowojorskim dworcu w 1888 roku, można było w nim kupić gumę do żucia. O ile większość z nas uwielbia żuć gumę i nie wyobraża sobie życia bez ukochanych Orbitek, o tyle nie należy brać przykładu z amerykańskich zwyczajów żywieniowych. Fast food + napoje gazowane to nie jest dobre połączenie! Aż 66% mieszkańców Stanów Zjednoczonych cierpi na otyłość, dlatego ostrożnie z McDonaldem, kochani! ;) W ojczyźnie muzyki - jazzu, country, gospel, rocka, bluesa, popu, metalu, hip-hopu, house i techno, w kraju autostrad i filmów, w kraju, gdzie motyw flagi jest popularnym wzorem w świecie mody trzeba zobaczyć także Los Angeles – miasto aniołów z Waltem Disneyem i Hollywood – fabryką snów, Las Vegas i oczywiście San Francisco ze słynnym więzieniem Alcatraz, serialem Charmed i przepięknie tajemniczym mostem samobójców Golden Gate Bridge. Hej hej , JU-ES-EJ! W tej krainie wspaniałości poszukajmy też siatkówki! :)
Pierwszą stolicą USA był Nowy Jork, obecnie jedno z najpopularniejszych miast na świecie. Mówi się tu w 800 językach; to najbardziej zróżnicowane językowo miasto świata słynie z Empire State Building, jednego z symboli miasta i kraju. Jeśli Nowy Jork to także Central Park (pozdrawiamy Króla Juliana), Statua Wolności, Metropolitan Museum of Art, Rockefeller Center, Times Square, czyli miliony reklam świetlnych, Broadway – teatry stanowiące centrum kulturalno-rozrywkowe USA, Piąta Aleja na Manhattanie – najdroższa ulica świata (uznana przez Forbes w 2008 roku). USA to ojczyzna automatów samoobsługowych – pierwszy stanął na nowojorskim dworcu w 1888 roku, można było w nim kupić gumę do żucia. O ile większość z nas uwielbia żuć gumę i nie wyobraża sobie życia bez ukochanych Orbitek, o tyle nie należy brać przykładu z amerykańskich zwyczajów żywieniowych. Fast food + napoje gazowane to nie jest dobre połączenie! Aż 66% mieszkańców Stanów Zjednoczonych cierpi na otyłość, dlatego ostrożnie z McDonaldem, kochani! ;) W ojczyźnie muzyki - jazzu, country, gospel, rocka, bluesa, popu, metalu, hip-hopu, house i techno, w kraju autostrad i filmów, w kraju, gdzie motyw flagi jest popularnym wzorem w świecie mody trzeba zobaczyć także Los Angeles – miasto aniołów z Waltem Disneyem i Hollywood – fabryką snów, Las Vegas i oczywiście San Francisco ze słynnym więzieniem Alcatraz, serialem Charmed i przepięknie tajemniczym mostem samobójców Golden Gate Bridge. Hej hej , JU-ES-EJ! W tej krainie wspaniałości poszukajmy też siatkówki! :)
Szepty historii
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych w Piłce Siatkowej to ewenement na skalę światową. W kraju Mistrzów Olimpijskich 2008, triumfatorów Ligi Światowej 2008 i 2014, brązowych medalistów tej imprezy z 2015 roku, w kraju reprezentacji, która od lat stanowi o sile światowej siatkarskiej elity nie ma zawodowej ligi. „Uciekinierzy z USA”, jak sami zwykli o sobie mówić, wyjeżdżają ze swojej ojczyzny i prezentują swoje niebanalne umiejętności w ligach polskiej, rosyjskiej czy włoskiej, będąc zamkiem i kluczem do sukcesu swoich ekip.
#teamUSA
Waleczni, nieustępliwi, zawsze dążą do celu. Spokojnie i bez fajerwerków realizują taktykę, punktując kolejnych rywali. Anderson, Sander, Lee, Russell, Troy czy Jaeschke to siatkarze, o których wspominać będą, jak o Priddym, Stanleyu czy Ballu, kibice na całym świecie!
Nie daj się!
Nie jest tajemnicą, że z #teamemUSA jest nam nie po drodze. Na 13 meczy w złotych Mistrzostwach Świata przegraliśmy jeden z … reprezentacją Stanów Zjednoczonych właśnie. Miejmy jednak nadzieję, że w Pucharze Świata naszym siatkarzom przypomni się 8 lipca 2012, kiedy to … pomylił się Stanley ;)
0:59 :)
Jaka jest recepta na wygranie meczu z USA? Kluczem do sukcesu – i to nie jest żadna filozofia – będzie trudna, kąśliwa zagrywka. Przy naszym dobrym przyjęciu Fabian Drzyzga powinien postawić na grę szybką i kombinacyjną, a wtedy, przy odrobinie szczęścia, która w siatkówce na tym poziomie jest niezbędna, odniesiemy cenne zwycięstwo. Czego możemy się spodziewać po siatkarzach Johna Sperawa? Gradu ciosów od Andersona i Sandera (trzymaj się, Zati!), siatkówki solidnej, nieustępliwego raz-dwa-trzy, które nie jednym śni się w nocnych koszmarach. Czeka nas ciężki mecz. Do boju, Biało-czerwoni!
Przewidywane meczowe „szóstki” :
USA
|
POLSKA
|
Matthew Anderson
|
Bartosz Kurek
|
Micah Christenson (Kawika Sohji?)
|
Fabian Drzyzga
|
Maxwell Holt/David Smith
|
Piotr Nowakowski/Mateusz Bieniek
|
Aaron Russell/Taylor Sander
|
Michał Kubiak/Mateusz Mika
|
Erik Shoji
|
Paweł Zatorski
|
Coach : John Speraw
|
Coach : Stephane Antiga
|
A już w czwartek u Siatkary nasi koledzy z Kanady, zapraszamy! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz