Po kolejnym, zaciętym spotkaniu nasza wspaniała Reprezentacja pokonała Brazylię w pięciu setach w czwartym z pięciu dotychczasowych starć :).
Brazylijczycy dzień wcześniej przegrali także z Kubą i to 0:3, dlatego porażka z nami oznacza dla nich koniec turnieju w Sofii :).
A przed ekipą trenera Anastasiego "mecz przyjaźni" z Kubą już dziś od 16:10 w Polsacie Sport :).
Co zapamiętam z meczu z Brazylijczykami?
1. GUMA MOIM MISTRZEM ! :D
2. Winiar z Zagumnym tworzą dream team ;d.
3. Kurek odpalił ;d.
4. Kłótnie pod siatką ...
5. Mamy prawdziwy team spirit + Ruciak, człowiek wiecznie w formie :).
Polecam besty :
http://besty.pl/1362096 :) -> chociaż powinno być 12 argumentów... ;)
ciao ! ;*
Rucek jest nieprzeciętny! On to ma nerwy ze stali.
OdpowiedzUsuńMecz nie był zbyt dobry w wykonaniu naszych siatkarzy. Błędy, brak skuteczności... no ale jednak wygraliśmy, a Kanarki pojechali do domku :)
Gramy w półfinale i to jest najważniejsze!
Pozdrawiam! ;* [anett]
Czy dzisiaj będzie mecz przyjaźni to się okaże :D
OdpowiedzUsuńPierwszy i drugi punkt <3
Całkowicie się zgadzam :*
No a z meczu z Brazylią zapamiętam dokładnie to samo + pierwszy atak Giby... Tak jakoś utkwił mi w pamięci :)
Besty są najlepsze i ty o tym wiesz ;*
Szczególnie mi tu brakuje jednego argumentu... Gdzie jest Paweł ja się pytam! :D
Udało się : )))) Brawo Polacy, najlepsi!
OdpowiedzUsuńOj tak, zgadzam się z tymi argumentami :)
OdpowiedzUsuńTylko to zachowanie Bruna było dla mnie żenujące... po prostu nie umie przegrywać... po prostu jesteśmy lepsi! ;p
Co do besta to mamy tych powodów nawet więcej ;D
OdpowiedzUsuńNasza reprezentacja jest wspaniała! :) I jak tu ich nie kochać? Guma bardzo dobrze zastąpił Ziomka, a Kurek to taka armata pod koniec ;D
Hahahah. Brazylia już ma nas chyba dość. :)
OdpowiedzUsuńJa myślę że tych argumentów byłoby 14. Dwanaście pierwszych chyba każdemu znane, 13 - Anastasi, 14 - cały sztab. :)
OdpowiedzUsuńGuma od zawsze jest moim mistrzem ;) Dlatego jak byłam na LŚ to do niego pierwszego poleciałam po autograf. Na koszulce z jego nazwiskiem :))
A te kłotnie wolę zostawić bez komentarza...