Grupa A Grupa B
Argentyna Brazylia
Australia Niemcy
Bułgaria Rosja
Polska Serbia
Wielka Brytania Tunezja
Włochy USA
Przed rozpoczęciem Igrzysk dla
kibiców wszystko było jasne. Polacy elegancko będą bili się z
Włochami o pierwsze miejsce w grupie, tuż za nimi o miejsca 3-4
bój stoczą Argentyńczycy i Bułgarzy. W grupie B pewniaków nie
było. Mistrzowie Świata Brazylijczycy, Mistrzowie Olimpijscy
Amerykanie, zawsze groźna Rosja, Niemcy i Serbowie, którzy do
słabeuszy nie należą oraz Tunezja, rywal, który jednak nie
powinien sprawiać problemów światowej czołówce. Sęk w tym, że
to Igrzyska Olimpijskie. A one rządzą się swoimi prawami.
Polska – Włochy
W pierwszym secie nasi siatkarze
zagrali nieco ospale. Powodem mógł być fakt, iż to pierwszy mecz
na odpowiednim zaangażowaniu emocjonalnym od tygodnia, dodatkowo
mecz otwarcia na Igrzyskach, dla wielu - debiutancki. Trzymaliśmy
się dzielnie do końcówki pierwszej partii. Wtedy to Włosi ustrzelili nas
zagrywką i rozstrzygnęli seta na swoją korzyść. Przegraliśmy
końcówkę jak nigdy, ale pozostałe sety zagraliśmy już jak
zawsze – na równym, wysokim poziomie.
W drugiej partii poprawiliśmy
przyjęcie i włoska zagrywka nie robiła nam już takiej szkody jak
do tej pory. Dobry odbiór zagrywki umożliwił rozegranie szybkich,
kombinacyjnych akcji, z których słynie nasza drużyna. Set trzeci i
czwarty to dobra gra naszej drużyny w każdym elemencie. Wygrana 3:1
nad ekipą Italii stała się faktem. Polska, biało-czerwoni!
Polska – Bułgaria
W tym dniu kibice
sukcesu uświadomili sobie, że jednak nie lubią siatkówki. Polska
uległa Bułgarom 1:3, rozgrywając jeden ze słabszych meczy w tym
sezonie. Prawdziwi kibice jednak wiedzieli, że podczas takiego
turnieju każdej ekipie zdarza się przynajmniej jeden słabszy dzień
i głęboko wierzyli, że takowy już za nami.
Polska – Argentyna
Bułgarski zimny
prysznic dobrze wpłynął na naszych siatkarzy. Niezwykle
zmobilizowani przystąpili do pojedynku z Argentyną. Kibice już
podczas prezentacji „szóstek” widzieli w oczach siatkarzy ogień
walki. Nie pomylili się. Polska – Argentyna 3:0 ! :)
Polska – Wielka Brytania
Mecz z gospodarzami
turnieju i zarazem 92. drużyną światowego rankingu miał być
tylko formalnością. Miał być i był. Szybkie 3:0 i pierwszy krok
do pierwszego miejsca w grupie został wykonany.
Polska - Australia
To miał być mecz
z rodzaju łatwo, szybko i przyjemnie. Miał być, ale nie był.
Polacy ulegli Australijczykom 1:3. W naszej grze dosłownie nic się
nie kleiło. Nie było przyjęcia, kończącego ataku, bloku ani
kąśliwej zagrywki. Awansu z pierwszego miejsca też nie było.
Pozostało czekać na rozstrzygnięcie kolejnych grupowych starć i
łaskę lub niełaskę losu.
Grupa A Grupa B
Bułgaria USA
Polska Brazylia
Argentyna Rosja
Włochy Niemcy
Australia Serbia
Wielka
Brytania Tunezja
Pary ćwierćfinałowe
(08.08.12) :
Argentyna –
Brazylia (15:00)
USA – Włochy
(17:00)
Polska – Rosja
(20.30)
Bułgaria –
Niemcy (22.30)
Jak widać Igrzyska
rządzą się swoimi prawami. Nie typuję wyników. Londyn jeszcze
nie raz nas zaskoczy. Nie tylko pogodą.
Dziwnie ta tabela wygląda. Wgl albo Bułgaria, albo Niemcy wejdą do półfinału, trochę niesprawiedliwe, bo są lepsze zespoły od nich, ale taki jest już sport. Nasi sami sobie namącili i teraz muszą stoczyć bój z Rosją.
OdpowiedzUsuńMusimy się skoncentrować i wygrać z Rosją. Myślę, ze damy radę. ^^
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest. Nie zawsze Mistrz Świata zdobędzie złoto Igrzysk olimpijskich.. trzeba się pogodzić z taką koleją losu, i głowy do góry, bo wierzymy, że pokonamy Rosjan! :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie wszystko podsumowałaś :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, IO rządzą się swoimi prawami. Kto by przypuszczał, że Bułgarzy będą na pierwszym, a Włosi na czwartym miejscu? Szok!
Pary ćwierćfinałowe też nie wyglądają tak, jak powinny. Bułgaria lub Niemcy wydają się słabszym zespołem niż Polska czy Rosja, a jednak ten słabszy rywal 'zabierze' miejsce temu lepszemu. Szkoda, ale wierzę, że to nie my pożegnamy się z Igrzyskami :)
A o tym, że mistrz świata nie zawsze zdobywa złoto olimpijskie pokazały dzisiaj siatkarki Rosji, które przegrały z Brazylijczykami. Mam nadzieję, że rosyjski pech będzie trwał do jutra i to nasi siatkarze awansują do półfinału. Choć szanse są równe.
OdpowiedzUsuń