Chłopakom dziękuję.
Za ogromną wolę walki, za zaangażowanie w mecz, za chęć zwycięstwa.
Dziękuję, że ciągle grają do końca.
Chłopaki, jestem z Wami.
To już jest koniec.
Skra za burtą Ligi Mistrzów.
Ale ja mam dość przegranych tie-breaków, za dużo ich już w moim życiu.
Czekam na jakąś reakcję, na jakieś decyzje, na słowo wyjaśnienia, na powiedzenie otwarcie : co dalej?
Czekam.
Chcę, żeby Skra wróciła jeszcze silniejsza.
Chcę znów widzieć moją drużynę.
Drużynę, która zawsze trzyma się razem, gra do końca, walczy ambitnie, gromi rywali serwisem, kontrą, atakami ze skrzydeł i krótkiej.
Jest mi przykro.
Ale ze Skrą jestem już od siedmiu lat.
Dumna po zwycięstwie, wierna po porażce.
I będę z nimi do końca.
PS : Zapraszam do poniższego posta, tam kolejna blogowa zabawa :)
dokładnie- "Dumna po zwycięstwie, wierna po porażce."
OdpowiedzUsuńWłaśnie. W tym roku się nie udało może uda się w następnym.. Szkoda, że i Skra i Resovia odpadły, ale pozostała jeszcze ZAKSA i teraz będziemy trzymać za nich kciuki...
UsuńTrzeba dalej wierzyć i się nie poddawać :)
OdpowiedzUsuńTrudno to sobie poukładać... Jeszcze wczoraj byliśmy niepokonani w LM, a teraz jeden przegrany mecz, jeden stracony punkt i... i koniec.
OdpowiedzUsuńBoli, boli jak cholera, ale tak jak napisałaś, wierni do końca, na zawsze <3
Kurczę, przykro strasznie :(
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie nie lubię tie-break'ów bo serce niejednokrotnie podskakuje mi do gardła :D
Jeny jak ja się boję wchodzić jak widzę takie tytułu, bo nie wiem ile strasznych wieści mnie będzie czekało :) Na szczęście to tylko porażki w LM. Moje refleksje zdawkowe, ale chyba za wiele pisać nie trzeba :na pewno Skra nie wykorzystała szansy, Resovia niestety ale za wiele do powiedzenia nie miała, ostała nam się tylko ZAKSA i trzeba trzymać za nich kciuki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPo tytule już się przestraszyłam, że zawieszasz!
OdpowiedzUsuńCóż, jak to ktoś powiedział, mam dosyć pięknych przegranych. Jak wiadomo, pamięta się tylko o zwycięstwach. Ale najważniejsze żeby kibice byli z klubem :)
Skra walczyła do końca i szkoda, że ten mecz tak się skończył... pozostał spory niedosyt... teraz pozostaje nam trzymać kciuki za ZAKSĘ.
OdpowiedzUsuńAle to co dzieje się ze Skrą dla jej kibiców jest zastanawiające i to bardzo. Ale prawdziwy kibic jest ze swoją drużyną na dobre i na złe.
Pozdrawiam :)
W ogóle ten PP był jakiś dziwny...
OdpowiedzUsuń