As Gdańsk/Bielsko ma lekkie opóźnienie, bardzo przepraszamy
i uprzejmie donosimy, że wracamy na właściwe tory ;)
Argentyński e tango,
zmysłowe flamenco, czy ognista samba …? Masz ochotę na miodny kurs tańca pod
okiem prawdziwego wirtuoza? Zapraszam do Bełchatowa! Miasta, gdzie niemożliwe
staje się możliwe :)
Bełchatowskie liczby
Skra to multiklub,
nie tylko pod względem ilości wygranych tytułów i trofeów, ale także pod
względem naszych asowych liczb. Dla bełchatowian zarezerwowałam bowiem aż trzy
:)
2 – właśnie z tym numerem na koszulce występuje kapitan i
największa żywa legenda Skry, MVP złotych Mistrzostw Świata, Mariusz Wlazły.
7 – bo aż siedem razy z rzędu bełchatowianie stali na
najwyższym stopniu podium Mistrzostw Polski.
Pobić wyśrubowany przez Skrzaty rekord będzie niesamowicie ciężko!
8 – bo właśnie osiem gwiazd mają na swoim koncie
bełchatowianie. W sezonie 2014/2015 rozpoczęli marsz po kolejną, już dziewiątą
;)
Black&Yellow
Pełen uśmiechniętych promieni słonecznych i niesamowicie
energetyczny żółty w duecie z czarną mocą, pewnością siebie i walecznością –
oto sztandarowy bełchatowski mix kolorów. Prawda, że koncept gry „Pszczółek”
idealnie wpisuje się w charakterystykę tych ekspresyjnych barw? :)
Siatkarski tancerz
Mam słabość do Argentyńczyków. Tak, przyznaję się. Ale jest
to słabość bardzo uzasadniona, wręcz usprawiedliwiona! No bo jak tu nie
zakochać się w stylu gry, jaki proponuje w Bełchatowie Nicolas Uriarte? To
chyba jedyny rozgrywający na świecie, który porywa swoich rywali do tańca,
prezentując kibicom zgromadzonym na trybunach elementarne taneczne kroki.
Roztańczona Skra Bełchatów bardzo przypadła mi do gustu. Hip-hopowa krótka
dołem, samba z pajpa, tango na lewym w parze z Michałem Winiarskim, Nico
Marechalem, czy Wojtkiem Włodarczykiem, superszybka piłka na prawe do Mariusza
Wlazłego, czy miodne zbiegnięcie z lewego skrzydła – oczywiście w duecie z
Facundo Conte … Nico jest siatkarzem niebanalnym, w i r t u o z e m; nigdy nie
wpisuje się w statystyczne normy, łamie konwenanse i kształtuje swój własny,
superszybki i taneczny styl gry. I jak tu go nie kochać? ;)
„Znam cię na pamięć…
… ty mnie pewnie też, nie musisz nic mówić, jak nikt
rozumiesz mnie”.
Siatkówka to najbardziej zespołowa gra ze wszystkich
zespołowych gier świata; na boisku każdy twój ruch zależy od ruchu twojego
poprzednika. I w tej sytuacji chyba nikt nie wątpi w zbawienną rolę zgrania
teamu. Patrząc na PGE Skrę odnoszę wrażenie, że „znają się na pamięć” i żadna
superszybka piłka nie jest w stanie im umknąć. Jak mawia trener Ireneusz Mazur,
zgaśmy im światło, a oni nadal będą grali. Szacuneczek!
Supermeni
Podobno nie ma ludzi niezastąpionych, ale osobiście nie
wyobrażam sobie Skry bez dwóch panów, którzy mają sposób na każdego
przeciwnika. Atomowa zagrywka? Obecna! Bombowe zbicie w duecie z kunsztowną
techniką? Jak najbardziej! Znakomity przegląd boiska w połączeniu z niesamowitą
czujnością na bloku? Oczywiście! Waleczność, wiara w zwycięstwo, wiara w ten
team i fenomenalnie pozytywna energia, motywująca do gry, działająca niczym
motor napędowy? Jasne jak słońce! Panie i Panowie, Kibicki i Kibcie,
przedstawiam Facundo Conte i Mariusza Wlazłego, bełchatowskich supermenów! :)
I can be your hero
Bombardier idealny; w najtrudniejszych momentach bierze
ciężar gry na swoje barki, wyjaśnia wszelkie boiskowe niedopowiedzenia atomową
zagrywką. Kapitan o sercu fightera; zawsze dąży do celu i gra o każdą piłkę,
jest siłą sprawczą swojego teamu. Żywa bełchatowska legenda. Siatkarz o wielkim
złotym sercu. Po prostu nasz Mariusz. Mariusz Wlazły.
Miszczowie Internetów
Pokolenie XXI wieku króluje w Internetach. Kochamy wszelkie social media, począwszy od Facebooka,
przez Twitter, a na Instagramie skończywszy. Jak wiemy siatkarze to ludzie do tańca i do różańca, więc w myśl tej
pięknej maksymy, Skrzaty podbijają Internety (i serca kibiców :D)
Na Facebooku znaleźć możemy Karola Kłosa, Andrzeja Wronę i Mariusza Wlazłego, którzy fenomenalnie komunikują się ze swoimi sympatykami; na
ich fanpejdżach nie brakuje siatkarskich newsów, konkursów i humoru. Lubię to!
:D
Twitter należy do Nico Marechala, natomiast Instagrama
wygrywa … Wojtek Włodarczyk! (i Facundo Conte ;))
#youMadeMyDay
Skra Bełchatów, stan
umysłu
Bełchatów to szczególne miasto na naszej asowej mapie
siatkarskiej; miasto bliskie mojemu sercu, miasto, od którego wszystko się
zaczęło.
Tylko w Bełchatowie czujesz, że ci wariaci obok ciebie to
twoja siatkarska rodzina, tutaj masz poczucie braterstwa i przyjaźni, tutaj
zawsze jest pełen luz i ciepłe emocje. Bełchatów
to miasto pozytywnej energii i zakręconych wariatów zakochanych po uszy w
siatkówce. Tutaj niemożliwe staje się możliwe. Więc … poczuj bełchatowską
radość! :)
Garść statystyk :
Rozegrali 24 mecze, 84 sety.
Wykonali 1974 zagrywki, zdobywając najwięcej, bo aż 175 asów
(2,1 asa na set).
Zagrywki rywali przyjmowali 1414 razy, popełnili 173 błędy,
a procent perfekcyjnego przyjęcia wynosił 32.
Atakowali 1996 razy ze skutecznością 46%.
Blokujący zatrzymali ataki rywali aż 248 razy (statystycznie
równiuteńko 3 bloki na set).
Indywidualnie błyszczą Mariusz Wlazły i Facundo Conte – dwaj
fighterzy i bełchatowscy superherosi, którzy nie mają sobie równych w ataku i
są głównymi bombardierami Skry.
Skra to drużyna, która załatwia trudne boiskowe sytuacje
zagrywką. Egzekutorem przeciwników jest Nicolas Marechal – do tej pory
punktował aż 41 razy! Prawdziwa deklasacja, bezapelacyjny numer jeden :)
Drugiej linii dzielnie strzegą Kacper Piechocki (drugie
miejsce - 35,04% perfekcyjnego przyjęcia), Facundo Conte (jedenaste miejsce -
31,23%) oraz niezawodny Michał Winiarski (dwudziesta pozycja - 28,30% perfekcyjnego przyjęcia).
W czym zaś tkwi sekret znakomitego bełchatowskiego bloku? W
wybitnych indywidualnościach, które uzupełniają się wzajemnie, tworząc
siatkarskie Himalaje nie do sforsowania – Karol Kłos, Andrzej Wrona i Srećko
Lisinac – trzej muratorzy.*
* stan na 13.02.2015, źródło : Plusliga
W Bełchatowie kończymy nasze asowe wyprawy.
Spędziliśmy
razem szalone tygodnie pełne siatkarskich wycieczek.
Nie żegnamy się jednak.
Widzimy się w niedzielę, bo mamy dla Was jeszcze krótkie podsumowanie. Ciao! :)
Jak dobrze wiesz, w moim rankingu ulubionych klubów Bełchatów nie jest najwyżej :) Ale mam wielki szacunek do tego klubu, bo wiele dobrego zrobił dla polskiej siatkówki. I co ciekawe mecze Skry Bełchatów były moimi pierwszymi, na których byłem oglądać zespoły w europejskich pucharach, więc Skra na zawsze zostanie w moim sercu (chociaż odrobinkę). Przyznaję, jednak, że teraz za sprawą Kłosa i Wrony stosunek do klubu z Bełchatowa ocieplił się znacznie :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką Skry, ale trzeba przyznać, że grają świetnie, mają świetny zespół i świetnych zawodników. Widać, że w zespole panuje chemia i jest to prawdziwa zgrana drużyna. A jakie ta drużyna posiada gwiazdy: Wlazły, Winiarski, Conte- wiele klubów w Europie na pewno chciałoby mieć ich w swoich szeregach.
OdpowiedzUsuńPokazują świetną grę, no i w tym roku są jednym z dwóch faworytów do korony.
Miszczowski wpis o naszych Miszczach! ;)
OdpowiedzUsuń#MistrzMistrzBełchatów
#SkraStanUmysłu
#LubięTo