poniedziałek, 30 marca 2015

Moc wyobraźni.


UWAGA! Post bardziej niż subiektywny.

Zawsze miałam bujną wyobraźnię. Szalone pomysły, kolorowe wariacje i niekonwencjonalne rozwiązania to moja specjalność. Lubię moją wyobraźnię. Muszę przyznać, że zaprzyjaźniamy się stopniowo. Budujemy nić porozumienia bardzo starannie. Bo wyobraźnia czasami boli. Bardzo boli. Wyobraźnia ma po prostu wielką moc.


Za każdym razem, gdy siatkówka postanawia dać mi lekcję pokory (który to już raz?), względnie zrujnować mi życie, odrzeć ze złudzeń lub odebrać marzenia, moja przyjaciółka wyobraźnia wkracza na scenę i świetnie bawi się moim kosztem. Podsuwa mi wspomnienia zakopane głęboko w umyśle w szufladce z napisem „nie otwierać przed gwiazdką”, co znaczy mniej więcej tyle, by wcale jej nie otwierać. W szufladce, tej małej, magicznej paskudzie, przechowuję wspomnienia, które nie chcą wyprowadzić się z mojej głowy. Na co dzień nie dokuczają mi jakoś bardzo, owszem, są nawet całkiem ciche, nie wychodzą przed szereg i chowają się skutecznie, ale … Czasami znajdują wyjście z szufladki i informują mój mózg, że potrzebne są łzy, bo inaczej emocje mnie uduszą.


Oglądając tegoroczny Final Four, szufladka postanowiła się otworzyć i przypomnieć o swoim istnieniu. Zalała mnie paskuda morzem wspomnień; widziałam Mistrzostwa Świata 2010 – bezradność, bezsilność, bezgraniczny smutek. Widziałam Finał Ligii Czempionów 2012 – łzy moje, łzy kibiców obok i łzy moich Skrzatów. Dziś do szufladki wprowadza się też Final Four 2015. Witaj, rozgość się. Ale nie wychodź już z szufladki, proszę.



1. Zenit Kazań

2. Asseco Resovia Rzeszów

3. Berlin Recycling Volleys

4. PGE Skra Bełchatów



Do celu masz niewiele, mmm, tak
A gdy upadniesz pomogę Ci wstać
Po prostu walcz! Nie poddawaj się!
To może być Twój szczęśliwy dzień.



- Zawsze do celu, Najlepszy Przekaz w Mieście


Od soboty moje kibicowskie serce pęka na drobne kawałeczki. Spokojnie, mam w tej sprawie doświadczenie. Poskładam je jak puzzle. I będzie dobrze!

Poukłada się też w szeregach mojej Skry. Teraz jest gorzej niż źle, nasze żółto-czarne serca cierpią, ale po burzy zawsze wychodzi słońce. Nad Bełchatowem też wyjdzie!



„Jeśli jesteś dobrą piłką, to im silniej cię uderzą, tym wyżej się wzniesiesz.”


– Tristan Bernard
Skra jest wspaniałą piłką. Wspaniałą Drużyną.

...

Szacunek dla polskich kibiców, wspierali wspólnie razem siebie i swoje drużyny :)

Ale ... Wiem, że nie każdy potrafi przegrać z klasą; w końcu jesteśmy tylko ludźmi, a sport to ogromne emocje. W sobotę okazało się, że niektórzy nawet wygrać z klasą nie potrafią. Zachowanie poniżej krytyki. Cóż, wszystko w życiu trzeba przeżyć … (co bardziej spostrzegawczy wiedzą o kogo mi chodzi).

Nie ważne!

Nie ważne, że terminarz jest długi jak Nil i Amazonka razem wzięte. 
Nie ważne, że autokary nie wytrzymują trudów sezonu. 
Nie ważne, że mamy przed sobą wielkie góry. My je przeskoczymy, Kochani!


Bo mamy żółte serca, w których płynie czarna krew,
Bo to Skra Bełchatów,
Bo to Skra Bełchatów jest!



Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce. 

Zdeterminowana i wkurzona Skra wróci. Zawsze wraca.

#GoSkra!



Kończąc, chciałam jeszcze pogratulować Resovi srebra Ligi Czempionów, berlińskim kibicom natomiast przesyłam gorące siatkarskie pozdrowienia. Świetnie się spisaliście, super atmosfera, super doping :)



3 komentarze:

  1. Sport to rollercoaster. Raz na górze raz na dole. Nie zawsze się wygrywa. Dobrze, że masz już doświadczenie w składaniu puzzli, które rozsypują się za sprawą występów Skry. Kibicem być nie jest łatwo, ale dobrze, że jest się z nimi na dobre i na złe.

    Liga Mistrzów w wykonaniu Skry delikatnie mówiąc nie rozpieściła, rzecz jasna jeśli chodzi o berlińskie występy. Czy uda im się odbudować w PlusLidze? Hmm.. moje zdanie już znasz :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo kibicem się jest, a nie bywa, prawda?
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nie wiem co tu więcej dodać, idealnie wszystko napisałaś. Możemy się jedynie cieszyć, że obok szufladki "nie otwierać" jest też ta druga, którą otwierać należy jak najczęściej. Wspominać piękne sukcesy i kolekcjonować nowe. Do pierwszej szufladki już coś dołożyliśmy w tym sezonie ligowym, czas na drugą! Skra się nigdy nie poddaje i razem z naszym wsparciem zdobędzie jeszcze szczyty.
    #GoSkra!

    OdpowiedzUsuń