świat zobaczyć w wodnym odbiciu - bezcenne!
Iloczas, czyli zestaw czasów rodem z Bruno Schulza, w których ostatnio żyję. W czasie treaźniejszym czekam. Daję czasowi czas. Niech sobie kibicowskie serce
odpocznie i zgromadzi siły na zbliżające się plusligowe starcia. Siatkarski
puls narazie uspokojony, wprowadzony w stan hibernacji, aczkolwiek od dziś
znów nieco przyspiesza, dreptając gdzieś między fascynacją a podekscytowaniem.
#werble
Snajperowa rusza do Spodka! Tak, moi kochani, jak to mawia J.B.B marzenia
się spełnia, więc w myśl tej pięknej zasady razem z Asią udajemy się w podróż
życia do mekki polskiej siatkówki, by poczuć ten klimat, te emocje i napisać
historię. Historię meczu, który nigdy więcej się nie powtórzy. #dlamniezaszczyt
Międzyczas. W międzyczasie pracuję, nadrabiam towarzyskie
zaległości, czytam z słuchawkami w uszach. Kojarzycie OneRepublic? KIDS –
polecam i wielbię. Martina Garrixa i jego „In the name of love” nie da się nie
kochać, ostatnio nie rozstaję się z tym utworem, słucham go nawet teraz, pisząc
tego posta :) #muzycznieuzależniona
BIG love <3
Z serii „życie zakupoholiczki” – dwie pary butów, stos
koszulek i sweterek (kocham sweterki) oraz dwie nowe książki (trzy, z
imieninową). Założyłam sobie też dziś kartę stałego klienta w Empiku #mójempik
(zastanawiam się, czemu tak późno) – Bonda i coś od Kasi Grocholi, nie lubię
się ograniczać gatunkowo. Poza tym, czekają jeszcze kryminały z biblioteki,
uzbierał się więc całkiem pokaźny stos książek #lubięto
Bezczas. W „bezczasie” lawiruję między życiem tu a życiem
tam, tym studenckim. Coraz bardziej dociera do mnie powaga sytuacji, cała ta
wyprowadzka, nowe miejsce, w którym przyjdzie mi mieszkać, ludzie, których tam
poznam, studia, które tam rozpocznę. Nie lubię mówić o tym, jak to sobie
poradzę, jaka będę świetna i czego to dokonam. Wolę czyny; proste sprawy, które
załatwię, zadania, którym podołam, egzaminy, które zdam, sesje, które
zaliczę, obowiązki, które wypełnię. One
pokażą, czy decyzje które podjęłam odnośnie dorosłego życia były właściwe.
Trzymajcie kciuki! #jeszczeniepoznanianka
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego wyjazdu do Spodka..Bawcie się tam dobrze i chwalcie się zdjęciami po powrocie!
OdpowiedzUsuńKsiążki <3 Coben <3 jeden z moich ulubionych autorów :) A jak książki Bondy? bo przyznam się, że nie czytałam, a ciekawi mnie czy warto.
Zdjęciowy spam masz gwarantowany! :)
UsuńCoben'a też uwielbiam, świetny pisarz, natomiast z Bondą dopiero zaczynam przygodę, jak tylko przeczytam "Pochłaniacza" to od razu podzielę się opinią, ale słyszałam, że babeczka wymiata :D
Jak ja nie mogę się doczekać tych Katowic, Spodka i Mariusza Wlazłego ponownie na parkiecie w duecie z Pawłem Zagumnym oraz resztą naszych największych Gwiazd. I oczywiście naszego kolejnego spotkania! <3
OdpowiedzUsuńPiękny stosik! Na książki można patrzeć (i przede wszystkim czytać je) godzinami. Miałam dzisiaj niemały dylemat stojąc między półkami w bibliotece...
Trzymam kciuki! :*
Katowice, Spodek, Mariusz, Guma, gwiazdy i my tam - NIESAMOWITE <3
UsuńOj znam to! Nigdy nie wiem, co wybrać najpierw .. #książkowedylematy
:*