Cześć !
Dzieje się, dzieje na parkietach Plusligi.
Mamy mnóstwo emocji, zwrotów akcji i niespodziewanych wyników.
Ale tego chcieliśmy, prawda? ;)
Obecnie trwa dziewiąta już kolejka, a zarazem ostatnia kolejka pierwszej rundy.
Zatem co nowego słychać w Pluslidze?
Ano dużo nowego słychać ;)
Delecta Bydgoszcz wygrywa sobie z AZS-em Częstochowa 3:0, Jastrzębski Węgiel ogrywa sobie Asseco Resovię 3:1, miażdżąc Resoviaków w dwóch pierwszych setach, a Skra Bełchatów męczy się z Fartem Kielce w tie-break'u...
Spotkanie Jastrzębia z Resovią oglądałam.
W dwóch pierwszych partiach rzeszowianie w ogóle nie istnieli i jak słusznie zauważył komentator Polsatu - zresztą jeden z moich ulubionych, pan Tomek Swędrowski - grała tylko jedna drużyna, Jastrzębski Węgiel.
Zagrywką demolował rzeszowski szyk Russell Holmes, z prawej antenki ostrzeliwał Michał Łasko, z lewej na zmianę Zibi Bartman i Misiek Kubiak. Jastrzębie grało fenomenalnie, natomiast w grze Resovii mogło się odczuć swoistą niemoc.
Jak to zwykle bywa przy dwóch gładko wygranych setach, w secie trzecim często coś "się zacina".
"Zacięła się" także gra Jastrzębian, którzy przegrali trzecią partię do 16.
Kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3?
Nie tym razem.
Jastrzębianie podnieśli się po tym zimnym prysznicu i zdołali wygrać całe spotkanie, choć bez emocji się nie obyło - trzecia partia zakończyła się wynikiem 26:24.
MVP spotkania : Michał Łasko.
~
Każdy kibic lubi wiedzieć jacy są jego ulubieńcy na co dzień.
Tę kibicowską potrzebę odkrył Łukasz "Kadziu" Kadziewicz i postanowił przybliżyć sympatykom polskiego volley'a siatkarski rozkład codziennych zajęć i samych siatkarzy.
Tak oto zrodził się nam "Kadziu Projekt", który nie był tylko "głupią zabawą Kadziewicza kamerą", a którego pokochali wszyscy. "Kadziu Projekt" bawił i cieszył polskich kibiców pokazując zwykłą, siatkarską rzeczywistość.
Po Kadziewiczu schedę przejął Krzysiu "Igła" Ignaczak, i tak oto zrodziło nam się "Igłą Szyte".
Pokochaliśmy "Igłą Szyte" z całego serca- za niezwykłą humorystykę, luzackie rozmowy, masę śmiechu i rzeczywiste oddanie siatkarskiej rzeczywistości.
Ale "Igłą Szyte" zostało nam zabrane.
W zastępstwo dostaliśmy "ZIBI CAM" (ach, ta nasza kibicowska siła! ;)).
I też było fajnie.
Nie wiem jak Wy, ale ja najbardziej pokochałam "Igłą Szyte".
I wiecie co?
"IGŁĄ SZYTE" POWRÓCIŁO ! :].
I to w wielkim stylu ! :)
Zapraszam do oglądania :
Igłą Szyte :)
Do następnego ! ;)