wtorek, 5 czerwca 2012

Plus-minus. Przyjmujący.


Od niego wszystko się zaczyna, bowiem precyzyjne przyjęcie zagrywki umożliwia kolegom z drużyny rozegranie skutecznej akcji.

Patrząc na zmagania boiskowe jestem pełna podziwu dla tych zawodników – serwisy wykonywane w dzisiejszej siatkówce są niezwykle mocne i trudne technicznie – rzadko kiedy schodzimy z prędkości 100km/h. Jeszcze więcej problemu sprawiają flotowcy, nękający niemiłosiernymi technicznymi zagrywkami, które niebezpiecznie spadają w okolicę dziewiątego metra. Przyjmujący zdaje się jednak w ogóle tym faktem nie przejmują i potrafią dograć niemal każdą piłkę coraz precyzyjniej.

Ale przecież gra na tej pozycji to nie tylko przyjmowanie zagrywki! Przyjmujący znani są z dynamicznych ataków ze środka boiska oraz niezwykle skutecznej gry z blokiem.
Ci zawodnicy angażują się także w grę obronną, wyciągając piłki, których nawet libero by się nie powstydził :).




A jakie są plusy i minusy gry na pozycji przyjmującego?
Na to pytanie odpowie nam moja koleżanka z zespołu Siatkarski Blogspot.com – przyjmująca Aga , znana z bloga najpewniejszy atak?:)


Czemu przyjęcie?

Aga : Bo jest to najlepsza pozycja na boisku. Ma się wiele zadań i jak się ich dobrze nie wykona to trener zdecyduje, że schodzisz. Zresztą to powiązanie wielu działań na boisku. Musisz dobrze przyjąć, czyli masz w sobie coś z libero, zaatakować - z atakującego, dodatkowo możesz zagrywać i skakać do bloku. Nie jest się ograniczonym na pozycji przyjmującego :).

A jaką z tych wszystkich funkcji, które wykonuje przyjmująca lubisz najbardziej? Która - wykonana precyzyjnie - sprawia największą radość? :)

Aga : Najbardziej? Chyba jednak przyjęcie. Z kilku powodów. Nie jestem za wysoka jak na siatkarkę i zadanie zdobywania punktów mają inne dziewczyny. Ja czuje się pewnie w przyjęciu. W końcu od przyjęcia zaczyna się cała akcja :). Jeżeli dobrze dogram piłkę do rozgrywającej mamy wiele możliwości do wykonania akcji. Chociaż nie powiem, że nie lubię atakować :D To sprawia najwięcej frajdy!

Jeśli chodzi o atak, to wolisz z szóstej strefy czy klasycznie przy antence?

Aga : Najbardziej to lubię z szóstej strefy, czyli pipe:D. Ale tak ogólnie to szybka ale do skrzydła.

Wróćmy do przyjęcia : jest to element, z którym się człowiek rodzi i albo ma do tego talent albo nie, czy przyjęcia można się "nauczyć"? :)


Aga : W sumie to nie wiem. Wydaje mi się że to zależy od chęci i predyspozycji fizycznych. Niskie osoby są bardziej ruchliwe, wiec wiadomo, że szybciej dojdą do piłki, wysokie osoby też nie mają z tym problemu jeśli są dobrze skoordynowane. Perfekcji przyjęcia trzeba się nauczyć, zdecydowanie. Bez treningu nie ma sukcesów. To lata ogromnej pracy nad tym elementem.

Jaką zagrywkę łatwiej się przyjmuje : mocną i rotacyjną czy szybującą?


Aga : Dla mnie nie ma to większego znaczenia :D. Szybująca chyba sprawia troszkę więcej problemów, kiedy musisz ją dograć palcami. Wiadomo, że najlepiej się odbiera 'dołem'. Z mocną zagrywką też bywają problemy, ale w tym przypadku wystarczy się dobrze ustawić i czekać aż się piłka odbije i tak ją zamortyzować, żeby doszła wprost do rąk rozgrywającej. Z szybującą trzeba się napracować :)

A sama zagrywasz serwisem atakującym czy szybującym?

Aga: Ja mam nietypowy serwis, haha. Moja zagrywka to zagrywka stacjonarna, czyli bez podskoku, mocna i kierowana. Ale kiedy trzeba wykonam flota - z tego najczęściej korzystam przy 'skrótach'- albo z wyskoku.

Przejdźmy do współpracy blok-obrona. Trudno odpowiednio ustawić się w defensywie?

Aga : To zależy, od ustawienia bloku :) . Jeżeli blok będzie wykonany prawidłowo, tak jak się umawiałyśmy, to nie ma problemu, ale tylko wtedy kiedy piłka przejdzie obok bloku w wyznaczone miejsce. Problemem są zawsze piłki, które przechodzą między rękami blokujących, bo wtedy broniący traci z oczu piłkę, no i jeżeli chodzi o sytuacje kiedy piłka odbiła się od bloku to tylko wtedy fartem można albo ją wybronić albo nie :)

Czy odpowiedzialność jaka ciąży na przyjmujących sprawia, że odczuwasz jakąś presję? Czy może wręcz przeciwnie : dzięki temu czujesz, że wiele od Ciebie zależy i wiesz, że wykonujesz kawał dobrej roboty?

Aga : Presja zawsze się pojawia, wiadomo. Ale jest to bardziej motywujące niż stresujące. Odpowiedzialność jest naprawdę duża, ale sama się na to decydowałam, wiedziałam, że nie będzie łatwo. Każdy na boisku ma swoje zadanie i wychodzi grać, żeby wykonać je jak najlepiej.

A tak z innej beczki , jako sportowiec jesteś przesądna? :D

Aga : Staram się nie :D. Przed meczem ważne jest żeby się dobrze wyspać, ale to się czasami nie udaje, bo w głowie już się ma kilkanaście wersji akcji, które mogą się wydarzyć w meczu :D. U mnie w domu jest tak, że wszyscy wiedzą, że przed meczem ja jestem jakby nieobecna, mają zakaz mówienia do mnie :D. Ważna jest koncentracja, a przed - w drodze na mecz koniecznie słuchanie ulubionej muzyki, która uspokaja, gdzie ta presja jakby na chwile znika i można się wyluzować.

Wyprzedziłaś moje następne pytanie, Kochana ;). Więc, skoro już wiem, że przed meczem słuchasz ulubionej muzyki, to spytam o jej rodzaj. Energetyczna czy relaksująca? :D

Aga : Zależy z jakim nastrojem się obudzę :D. Czasami są to wersje instrumentalne, a czasami energetyczne, które dodają mocy :D

Masz jakiegoś sportowego mentora wśród przyjmujących, na którym się wzorujesz, czy po prostu go podziwiasz?


Aga : Nie mam. Zaczynałam swoją przygodę z siatkówką z dala od tego wielkiego świata siatkarskiego, nie poszłam na pierwszy trening tylko dlatego, że zobaczyłam w tv jakiegoś zawodnika który mi zaimponował. Na nikim się nie wzorowałam. Do tej pory nic się nie zmieniło. Jasne, że podoba mi się gra kilkunastu zawodników, niekoniecznie przyjmujących, ale swojego mentora nie mam :)


Podsumowując, jakie są według Ciebie plusy i minusy gry na pozycji przyjmującej? :)


Aga : Plusy: przyjmujesz, atakujesz, bronisz, zagrywasz i blokujesz, czyli robisz wszystko na boisku. Ta presja motywująca, bo od ciebie zależy najwięcej. Jest to elastyczna pozycja, masz wiele możliwości w ataku.

Minusy: jest się chyba najbardziej zmęczonym zawodnikiem po meczu. Dobry przyjmujący musi zachować balans między swoimi funkcjami, nie może być tak, że jest dobrym atakującym, ale słabszym przyjmującym, że lepiej blokuje ale słabiej zagrywa. Niewdzięczna pozycja. No i oczywiście ma się wielkie trudności przy ataku, bo lewa strona jest najbardziej aktywna w meczu i tam jest zazwyczaj podwójny blok.


Dziękuję za wywiad :)


Podobało się?
Komentujcie i lajkujcie na Facebook'u ! :))

8 komentarzy:

  1. like! BIG like! :* naprawdę tak pisałam? hah nie wierze.
    czekam na kolejne odsłony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę , naprawdę :).
      mówiłam, że będziemy jak "Jurek Mielewski i jego goście" :D
      :*

      Usuń
  2. Mi się podoba :) "ma się wiele zadań" - o ile ktoś wyrobi to jest dobrze. ale cała kompozycja i wszystko jest trafione :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Świetnie Ci to wyszło. Nie mogę doczekać się kolejnego tekstu :)
    Brawo dla Was obu Miśki ;* Świetnie się czytało

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpiękniejsze słowa : " Bez treningu nie ma sukcesów. To lata ogromnej pracy nad tym elementem. " Wiem coś o tym.

    Super wywiadzik ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. ten wywiad jest genialny :D i czekam na kolejne odsłony !! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też przede wszystkim lubię bronić :P A współpraca obrony z blokiem, najlepsze są właśnie piłki odbite od bloku, recepta na ustawienie? Stanąć nie w tym miejscu co zakłada taktyka i logika :D Czekam na kolejne porcje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wywiad ;) Nowe gwiazdy nam się szykują ;D
    Ja chyba najbardziej lubię bronić i blokować :D Pewnie dlatego mam całe poobijane nogi, ale cóż, sport wymaga poświęceń, a taka wybroniona piłka daje dużo satysfakcji ;)

    OdpowiedzUsuń